Rowerem dwukierunkowo po ulicach jednokierunkowych w Śródmieściu (pozostałe wybrane ulice)
1351
Wybrany w głosowaniu - Projekt zwycięski /
Zrealizowano
Pomysł na rok 2019
Lokalizacja Śródmieście

Koszt pomysłu
205 500 zł
Kategoria
Poziom zgłaszanego projektu
ogólnodzielnicowy
Projekt polega na dokończeniu kontraruchu w dzielnicy: Karmelicka na odcinku Nowolipie - Dzielna, Miła, Niska, Dubois, Nalewki, Pawia, Krakowskie Przedmieście (Dziekanka), Kilińskiego, Koźmińska, Przemysłowa, bez ingerencji w miejsca parkingowe.
Realizacja pomysłu
Aktualizacja:
24.03.2020 15:41
Przetarg na wybór wykonawcy został ogłoszony. otwarcie ofert 03.10.2019 r.
W ramach realizowanych zadań wykonano projekty stałej organizacji ruchu na dopuszczenie ruchu rowerowego pod prąd na ulicach: Dubois, Nalewki, Pawia, Kilińskiego.
Wprowadzono stałą organizację ruchu dla dopuszczenia jazdy rowerowej pod prąd na ulicach jednokierunkowych: Karmelicka, Miła, Niska, Przemysłowa, Koźmińska, Dubois, część Nalewki.
Projekt został zrealizowany.
Jednostka odpowiadająca za realizację:
Zarząd Terenów Publicznych
Lokalizacja
Poziom zgłaszanego projektu:
ogólnodzielnicowy
Dzielnica:
Śródmieście
Lokalizacja projektu - ulica i nr / rejon ulic w Warszawie:
Karmelicka na odcinku Nowolipie - Dzielna, Miła, Niska, Dubois, Nalewki, Pawia, Krakowskie Przedmieście (Dziekanka), Kilińskiego, Koźmińska, Przemysłowa
Inne istotne informacje dotyczące lokalizacji:
Karmelicka na odcinku Nowolipie - Dzielna, Miła, Niska, Dubois, Nalewki, Pawia, Krakowskie Przedmieście (Dziekanka), Kilińskiego, Koźmińska, Przemysłowa
Lokalizacja na mapie:
Dane projektu
Skrócony opis projektu
Projekt polega na dokończeniu kontraruchu w dzielnicy: Karmelicka na odcinku Nowolipie - Dzielna, Miła, Niska, Dubois, Nalewki, Pawia, Krakowskie Przedmieście (Dziekanka), Kilińskiego, Koźmińska, Przemysłowa, bez ingerencji w miejsca parkingowe.
Opis projektu
Projekt zakłada dokończenie kontraruchu w dzielnicy: Karmelicka na odcinku Nowolipie - Dzielna, Miła, Niska, Dubois, Nalewki, Pawia, Krakowskie Przedmieście (Dziekanka), Kilińskiego, Koźmińska, Przemysłowa, bez ingerencji w miejsca parkingowe.
W Dzielnicy Śródmieście funkcjonuje taka organizacja już niemal na większości ulic jednokierunkowych. Wskazane w projekcie są dokończeniem.
W Dzielnicy Śródmieście funkcjonuje taka organizacja już niemal na większości ulic jednokierunkowych. Wskazane w projekcie są dokończeniem.
Uzasadnienie realizacji projektu
Projekt jest zgodny ze Strategią Transportową, która zakłada tworzenie korzystnych rozwiązań dla ruchu rowerowego. Wskazane ulice są brakującym elementem, który można łatwo i tanio poprawić.
Charakterystyka
Kategoria tematyczna projektu
Potencjalni odbiorcy projektu
Kosztorys
Kosztorys realizacji projektu
ZTP 9 ulic
Projekty (Dubois, Nalewki, Pawia, Kilińskiego)- 4 ulice 4000 zł
Wykonanie 9 ulic - 180 000 zł
Razem 184 000 zł
ZDM 1 ulica
Projekt (Krakowskie Przedmieście -Dziekanka) - 1500 zł
Wykonanie 20 000 zł
Razem 21500 zł
Projekty (Dubois, Nalewki, Pawia, Kilińskiego)- 4 ulice 4000 zł
Wykonanie 9 ulic - 180 000 zł
Razem 184 000 zł
ZDM 1 ulica
Projekt (Krakowskie Przedmieście -Dziekanka) - 1500 zł
Wykonanie 20 000 zł
Razem 21500 zł
Szacunkowy koszt realizacji projektu:
205 500,00 zł
Czy projekt generuje koszty utrzymania w kolejnych latach?
TAK
Rodzaj oraz szacunkowa wartość kosztów eksploatacji efektu realizacji projektu w
kolejnych latach
Utrzymanie oznakowania
Szacunkowy roczny koszt eksploatacji:
9 000,00 zł
Co sądzisz o tym pomyśle?
Dodaj komentarzPo trzecie, już raz na wprowadzenie kontraruchu na Miłej, Niskiej i Karmelickiej przyznano pieniądze w Budżecie Partycypacyjnym w 2017 r. Proszę bardzo, te same trzy ulice w projekcie sprzed dwóch lat https://app.twojbudzet.um.warszawa.pl/projekt/2041 tylko że na Miłej, Niskiej i Karmelickiej kontraruchu nie wprowadzono. Koszty realizacji w porównaniu do założeń projektu przekroczono TRZYKROTNIE, to i tak go nie zrealizowano! Ponowne głosowanie dziś na taki sam projekt na tych samych ulicach to przyzwolenie na niekompetencje i marnotrawstwo.
Ponadto w Śródmieściu jest jednostka Zarząd Terenów Publicznych i to ona jest wdrażająca projekt.
W Śródmieściu kontraruch funkcjonuje na 43 ulicach.
Proszę mi pokazać konkretny przykład, w którym przez kontraruch zlikwidowano legalne miejsca postojowe.
Odnośnie zaś do konfliktów, to są one wywoływane przez kilku pracowników z Biura Polityki Mobilności. To ciekawy wątek, który nie BUDUje pozytywnych relacji między mieszkańcami.
Czy zna pan może odpowiedź na interpelację posła Latosińskiego, jakiej udzieli w marcu 2016 r. Minister Infrastruktury? Jeśli nie, to zacytujmy:
"Zasady korzystania z dróg publicznych określa ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.), która m.in. definiuje pojęcie pasa ruchu dla rowerów i pasa ruchu (art. 5a i 7). Żadne z tych pojęć nie odnosi się do sytuacji dopuszczającej ruch rowerów „pod prąd” po ulicy jednokierunkowej, bez wyznaczania tzw. „kontrapasa” dla rowerzystów. Mając jednak na uwadze bezpieczeństwo użytkowników dróg powinny być w tym przypadku stosowane poprzez analogię przywołane wyżej parametry techniczne obowiązujące dla minimalnych szerokości pasów ruchu i pasów ruchu dla rowerów, określone w § 15 i § 46 ust. 3 rozporządzenia z dnia 2 marca 1999 r.
Odnosząc się do treści pytań posła Bogdana Latosińskiego, zawartych w interpelacji, przy uwzględnieniu przywołanych wyżej przepisów oraz warunków bezpieczeństwa ruchu, należy wskazać, że minimalna szerokość jezdni jednokierunkowej umożliwiająca dopuszczenie ruchu dwukierunkowego rowerów lub wózków rowerowych na tej jezdni, bez wyznaczania pasa ruchu dla tych pojazdów, w odniesieniu do jednopasowej drogi klasy technicznej D, powinna wynosić 3,75 m (2,25 m + 1,5 m). Jeśli dodatkowo wzdłuż krawędzi jezdni wyznaczony jest znakiem poziomym P-19 pas postojowy, to szerokość ta powinna być powiększona o min. 2,0 m."
Tyle ten przydługi cytat, a teraz przejdźmy do konkretów, czyli np.. ulicy Miłej na Muranowie, na której proponuje pan wprowadzenie kontraruchu:
- Jest to droga o klasie technicznej L, na której wyznaczono pasy postojowe znakiem poziomym P-19
- Szerokość pasa ruchu (bez uwzględnienia pasa postojowego), co zmierzyli swego czasu również działacze Zielonego Mazowsza, wynosi: 4,0 m.
- I przez analogię: minimalna szerokość jezdni dla drogi klasy L i wyznaczonego na niej pasa postojowego P-19 umożliwiająca dopuszczenie ruchu dwukierunkowego rowerów lub wózków rowerowych na tej jezdni, bez wyznaczania pasa ruchu dla tych pojazdów, zgodnie z przywołanym w tej interpelacji rozporządzeniem wynosi więc: 2,50 m + 2,0 m = 4,50 m
Czyli, wynika z tego, że na uli. Miłej jest o pół metra za wąsko na bezpieczny kontraruch rowerowy.
Jak pan to skomentuje?
Komentarz został usunięty przez autora
Po drugie ruch pojazdów nie musi się odbywać po wyznaczonych pasach ruchu. Np na Żelaznej mamy odcinki gdzie samochody jadą/stoją w dwóch rzędach. Pasy ruchu nie mają wtedy wymaganej szerokości. Taka jazda nie jest niezgodna z prawem. Przy kontraruchu też mamy dwa pasy ruchu. Jednym porusza się samochód drugim rower (lub wózek rowerowy).
Tak samo, jak nie interesuje ich, czy na danym obszarze kontraruch jest w ogóle uzasadniony. I rozmawiajmy konkretnie o Muranowie. Jest więc tutaj jednokierunkowa ul. Miła, a 150 m od niej równolegle jednokierunkowa w drugą stronę ul. Niska. Jest też nawet jeszcze bliżej równoległa dwukierunkowa spokojna ul. Edelmana. Jaki jest więc w ogóle sens wprowadzania tutaj kontraruchu, skoro przy obecnej i bezpiecznej organizacji w jedną czy drugą stronę Muranowa można szybko przejechać na rowerze bez konieczności jazdy pod prąd?
Ale chciałbym wysłuchać argumentacji również autora tego projektu..
Kontraruch w znacznej liczbie przypadków nie jest przeznaczony dla ruchu tranzytowego dla którego wybór tej czy innej uliczki nie ma większego znaczenia. Kontraruch jest ważny dla rowerzystów, którzy kończą lub zaczynają podróż na danej ulicy. Np chce jechać z adresu Miła 13 na zachód np do drogi rowerowej przy Jana Pawła II. W linii prostej mam 200m. Ale nie mogę jechać bo ulica jest jednokierunkowa. Muszę jechać do Zamenhofa /Dubois. Mogę skręcić do Niskiej lub Edelmana, ale obie nie mają połączenia z drogą rowerową. W Miłą na zachód od Karmelickiej też nie wjadę bo jest jednokierunkowa. Muszę więc jechać do Stawki lub Anielewicza. Zamiast 200m wychodzi 1100 lub 1300m.
No dobrze, bez żartów. Pan jest z Muranowa? Pytam, bo w tym przykładzie z Miła 13, to kombinuje pan jak koń pod górę. Tak się składa, że jest to budynek położony dokładnie u zbiegu Miłej i Karmelickiej, na której wytyczona jest od dawna ścieżka rowerowa, którą właśnie tak, jak pan pisze dojedzie spokojnie do JP II przez Anielewicza, lub w druga stronę u jej zbiegu ze Stawki. No, ale pan chce koniecznie jechać prosto pod prąd Miłą do JPII tylko po to, żeby potem jechać i tak w kierunku Anielewicza lub Stawki, bo innej możliwości tam nie ma. Czyli na jedno wychodzi, jeżeli nie obca jest panu geometria prostokąta. Dobrze, że nie postuluje pan jeszcze wytyczenia drogi rowerowej po przekątnej, przez podwórka, bo wtedy do tych punktów byłoby jeszcze bliżej.
:D
Ale nie o tym rozmawiamy w tym wątku i rad bym usłyszeć rzeczowy komentarz autora projektu do podniesionych tutaj wątpliwości i mam nadzieję, że się wkrótce odezwie.
Najwęższą ulicą w Warszawie gdzie w 2016 r. zrobiono kontraruch jest ulica Kirasjerów na Pradze Południe. Jezdnia ma 3,5-4 metry, ale nie ma oznakowania co do parkowania (ani zakazu, ani znaku umożliwiającego). Ponieważ samochody tam parkują, to realnie jest 2,5 metra jezdni. Nikt nie będzie tam jechał z prędkością 50 km/h, góra 20 km/h. Na Miłej jest szerzej, więc pojedzie szybciej.
Szerokość ulicy Miłej pozwala na prowadzenie kontraruchu. Mało tego może być on też na Pawiej.
Miła jest ważna bo można na nią wjechać z Al. Jana Pawła II. Na Lewartowskiego trzeba się przeciskać ze ścieżki rowerowej do ulicy chodnikiem.
Dalej jazda rowerem między autokarami parkującymi na dawnej Lewartowskiego obecnej Edelmana, nie jest przyjemne. A to one zajmują miejsca parkingowe mieszkańców.
Na Miłej jest parkowanie na bardzo długim odcinku po jednej stronie, bo po drugiej jest trawnik (poza dwoma miejscami, gdzie i tak parkowania nie ma na jezdni !!! tylko w zatokach), a szerokość nie pozwala na parkowanie po obu stronach. Jest to także związane z tym, że są tu placówki oświatowe.
Ja korzystam z Miłej aby ominąć Lewartowskiego / Edelmana. Na Niskiej jest bardziej naokoło. To raczej jako zastępstwo za Stawki, która jest ruchliwa i ma wąski chodnik. Niska to też dojazd do UW. Teraz będzie rozbierany biurowiec Hydrobubodowy, więc i tak tamtą okolicę czekają poważne utrudnienia.
Nie jest też prawdą teza o niebezpieczeństwie kontraruchu. Z tego co wiem Warszawa nadal czeka na pierwszy zarejestrowany wypadek z takiej sytuacji.
Uważam jednak, że każdy mieszkaniec Warszawy powinien mieć prawo do składania projektów na terenie całego miasta i to bym zostawił, bo nie w tym jest problem. Problem jest w zasadach głosowania, czyli że można głosować tylko "za" projektem, ale nie można głosować już "przeciw". To w oczywisty sposób stawia w lepszej sytuacji autora projektu i jego zwolenników, a w gorszej oponentów, którzy za wyjątkiem komentarzy tutaj czy udziału w konsultacjach nie mogą w żaden sposób sprzeciwić się niekorzystnym z ich punktu widzenia projektom realizowanym na wniosek autorów, bywa że również z innych części miasta..
Mieszkam przy ul. Nowogrodzkiej i stanowczo się sprzeciwiam wszelkim tego typu projektom służącym jedynie sezonowo garstce osób.
Ulice takie jak Nowogrodzka są wąskie, bardzo często duży problem stanowi na nich jazda większymi pojazdami (np. śmieciarka). W skrócie - nie ma miejsca na bezpieczne minięcie się pojazdu z jadącym z naprzeciwka rowerzystą.
Rowerzyści mogę jeździć ulicami jednokierunkowymi dokładnie tak jak inni uczestnicy ruchu - nie rozumiem skąd nagła potrzeba ich uprzywilejowania. Aby dojechać rowerem do budynku "od drugiej strony" można dojechać do pobliskiego skrzyżowania, a następnie 50 metrów dojść do celu z rowerem chodnikiem - śmiem twierdzić, że nie jest to problem dla zdrowych osób jeżdżących rowerami, zwłaszcza że dotyczy marginalnej liczby osób, jedynie w sezonie letnim.
Poza tym, prawie zawsze przy realizacji tego typu pomysłów likwidowane są legalne miejsca parkingowe - np. pobliska ulica Parkingowa, gdzie wraz z ubazgraniem wściekleczerwoną farbą granitowej kostki zlikwodowano kilka legalnych miejsc parkingowych. Skutek jest taki, że mieszkańcom zabrano kilka miejsc gdzie teraz parkują cwaniaki nie płacąc w żaden sposób za postój na "kontrpasie".
Mieszkańcom rozwiązania typu "kontrpasy" rowerowe są do niczego nie potrzebne.
Warto zwrócić uwagę na dotyczczasowe osiągnięcia tego typu projektów - wspomniana ulica Parkingowa ubazgrana czerwoną farbą granitowa nawierzchnia, podobnie ulica Mysia. Plus czerwone plastikowe wysepki. Tandeta i chłam o estetyce gorszej od drogi powiatowej na prowincji. Wstyd dla miasta i dla Śródmieścia.
I na koniec warto podkreślić powszechne i rosnące z każdym rokiem chamstwo na ulicach osób poruszających się rowerami. Tego typu rozwiązania tylko rozzuchwalają te osoby.
A władzom miasta życzę sukcesów w nadchodzących wyborach :)