Poprawa infrastruktury rowerowej na Śródmieściu i Włochach
20
Dopuszczony do głosowania
Pomysł na rok 2023

Koszt pomysłu
2 500 000 zł
Kategoria
Poziom zgłaszanego projektu
ogólnomiejski
Wyraź opinię na temat tego pomysłu
Wyślij wiadomość do autora
Pobierz listę poparcia

Pobierz materiały promujące projekt
Projekt zakłada modernizację lub wytyczenie dróg dla rowerów lub ciągów pieszo-rowerowych
Lokalizacja
Poziom zgłaszanego projektu:
ogólnomiejski
Lokalizacja projektu - ulica i nr / rejon ulic w Warszawie:
al. Jerozolimskie
ul. Solec
ul. Solec
Lokalizacja na mapie:
Dane projektu
Skrócony opis projektu
Projekt zakłada modernizację lub wytyczenie dróg dla rowerów lub ciągów pieszo-rowerowych
Opis projektu
Projekt zakłada modernizację, wytyczenie dróg dla rowerów lub ciągów pieszo-rowerowych. Projekt obejmuje swoim zasięgiem dzielnice Śródmieście i Włochy.
1. Przebudowa drogi dla rowerów po południowej stronie Al. Jerozolimskich na odcinku od ul. Popularnej (bez skrzyżowania) do końca nawierzchni z kostki w kierunku zachodnim.
2. Budowa ciągu pieszo-rowerowego po zachodniej stronie ul. Solec (tzw. Wisłostrady) oraz wyznaczenie przejazdu rowerowego przez ul. Górnośląską (połączenie Śródmieścia z Mokotowem)
Obecnie przejazd przez jezdnię Wisłostrady jest utrudniony. W związku z wysokim dopuszczalnym limitem prędkości oraz szerokim chodnikiem jednocześnie poruszanie się rowerem po chodniku się na tej ulicy jest zgodne z prawem. Sugerujemy jednak formalne oznaczenie tego ciągu jako ciąg pieszo-rowerowy i włączenie do systemu rowerowego w Warszawy, dając jednocześnie połączenie ścieżki w parku Marszałka E. Rydza-Śmigłego do projektowanej kładki rowerowej w Porcie Czerniakowskim bez konieczności przenoszenia roweru w przejściu podziemnym. Sugerujemy oznaczenie znakami podobne jak przy kładce na Moście Łazienkowskim.
1. Przebudowa drogi dla rowerów po południowej stronie Al. Jerozolimskich na odcinku od ul. Popularnej (bez skrzyżowania) do końca nawierzchni z kostki w kierunku zachodnim.
2. Budowa ciągu pieszo-rowerowego po zachodniej stronie ul. Solec (tzw. Wisłostrady) oraz wyznaczenie przejazdu rowerowego przez ul. Górnośląską (połączenie Śródmieścia z Mokotowem)
Obecnie przejazd przez jezdnię Wisłostrady jest utrudniony. W związku z wysokim dopuszczalnym limitem prędkości oraz szerokim chodnikiem jednocześnie poruszanie się rowerem po chodniku się na tej ulicy jest zgodne z prawem. Sugerujemy jednak formalne oznaczenie tego ciągu jako ciąg pieszo-rowerowy i włączenie do systemu rowerowego w Warszawy, dając jednocześnie połączenie ścieżki w parku Marszałka E. Rydza-Śmigłego do projektowanej kładki rowerowej w Porcie Czerniakowskim bez konieczności przenoszenia roweru w przejściu podziemnym. Sugerujemy oznaczenie znakami podobne jak przy kładce na Moście Łazienkowskim.
Projektowanie uniwersalne
Tak
Uzasadnienie realizacji projektu
Rozwój sieci dróg rowerowych w stolicy.
Charakterystyka
Kategoria tematyczna projektu
Kosztorys
Kosztorys realizacji projektu
Kosztorys:
1. Przebudowa drogi dla rowerów po południowej stronie Al. Jerozolimskich na odcinku od ul. Popularnej (bez skrzyżowania) do końca nawierzchni z kostki w kierunku zachodnim:
-droga dla rowerów: 360 mb x 2,5 m x 500 zł/m² = 450 000 zł;
-chodnik: 360 mb x 2,5 m x 500 zł/m² = 450 000 zł;
-projekt: 50 000 zł
-zieleń: 50 000 zł
-suma: 1 000 000 zł
2. Budowa ciągu pieszo-rowerowego po zachodniej stronie ul. Solec (tzw. Wisłostrady) oraz wyznaczenie przejazdu rowerowego przez ul. Górnośląską:
-budowa wspólnej drogi dla rowerów i pieszych: 700 mb x 4,0 m x 500 zł/m² = 1 400 000 zł;
-projekt: 100 000 zł;
-suma: 1 500 000 zł;
Łącznie: 2 500 000 zł
1. Przebudowa drogi dla rowerów po południowej stronie Al. Jerozolimskich na odcinku od ul. Popularnej (bez skrzyżowania) do końca nawierzchni z kostki w kierunku zachodnim:
-droga dla rowerów: 360 mb x 2,5 m x 500 zł/m² = 450 000 zł;
-chodnik: 360 mb x 2,5 m x 500 zł/m² = 450 000 zł;
-projekt: 50 000 zł
-zieleń: 50 000 zł
-suma: 1 000 000 zł
2. Budowa ciągu pieszo-rowerowego po zachodniej stronie ul. Solec (tzw. Wisłostrady) oraz wyznaczenie przejazdu rowerowego przez ul. Górnośląską:
-budowa wspólnej drogi dla rowerów i pieszych: 700 mb x 4,0 m x 500 zł/m² = 1 400 000 zł;
-projekt: 100 000 zł;
-suma: 1 500 000 zł;
Łącznie: 2 500 000 zł
Szacunkowy koszt realizacji projektu:
2 500 000,00 zł
Skutki realizacji (wypełnia pracownik Urzędu m.st. Warszawy)
Skutki realizacji
Rozwój sieci dróg rowerowych w Śródmieściu oraz poprawa nawierzchni drogi dla rowerów wzdłuż Al. Jerozolimskich.
Modyfikacje
14.01.2022 12:23
19.01.2022 23:01
21.01.2022 17:20
25.01.2022 21:24
25.01.2022 21:27
30.05.2022 09:23
30.05.2022 09:27
30.05.2022 09:28
30.05.2022 11:20
Co sądzisz o tym pomyśle?
Dodaj komentarzNatomiast ogromnie potrzebne jest połączenie Ursusa z Warszawą - zasadniczo w ciągu Al. Jerozolimskich, choć od Sosnkowskiego do Mc Donalda. Od lat o to proszę, dyskutuję. Chyba od Trasy S2 już się nie da po budowie tych rowów niestety. To jest znacząca droga a nie lokalne połączenia po Skoroszewskiej czy przy Forcie.
Przy Rondzie Zesłańców Syberyjskich jak najbardziej jakieś połączenie nad Prymasa Tysiąclecia by sie przydało , bo jeździmy przez dw. PKS (trochę nielegalnie).
Z Ursusa nie ma też wyjazdu na Mokotów - ciąg Łopuszańskiej do Al. Krakowskiej - jazda albo krzywym chodnikiem albo po uliczkach Salomei, nawet z przenoszeniem roweru przez tory. Po Szyszkowej pewnie się nie da od Opaczy do Al. Krakowskiej bo to cześciowo nie Warszawa.
Co do ul. Szwoleżerów - bez sensu - własnie została obsadzona nowymi krzewami i bylinami w ramach projektu BO na 2021r i to dość cicha i spokojna ulica. Jest droga wzdłuć ul. Łazienkowskiej - lepiej sie łaczy z Portem Czerniakowskim i ściezka pod Trasą Łazienkowską, do tego są tu światła i pasy dla pieszych i chyba przejazd rowerowy. Przy ul. Szwoleżerów nie ma przejścia przez ul. Czerniakowską (to nie Wisłostrada) i przechodzi ona w Agrykolę a tam już praktycznie tylko ruch pieszy, a jak rowerowy to bardzo ostrożnie. Natomiast Łazienkowska przechodzi w ul. Myśliwiecka i tam mogłaby byc ściezka łącząca dalej do Śródmieścia - całego układu tu nie pamiętam , ale ten ciąg jest dużo bardziej logiczny. I chyba na ul. Rozbrat też jest ścieżka.
Póki czas to proponuję zmiany.
Rozczarowują mnie tylko 2 rzeczy - czemu Aleje Jerozolimskie w Ursusie od ul. Starodęby do Mc Donalds, a nie od Sosnkowskiego? Odcinek Sosnkowskiego -Starodęby jest właśnie najgorszy. Choć każdy kawałek jest tu na wagę złota to temat się nie zamknie niestety. Edit: Widziałam opis , że to kwestia przebudowy skrzyzowania przy Sosnkowskiego. No ale jadąc Bodycha w stronę centrum Warszawy i przecinając Sosnkowskiego - czasem śmierc w oczach.
Po co walczyć z ulica Szwoleżerów ? Tam raz , że przejazd przez Czerniakowska jest trudny i pasów i tak nie ma. A dwa Szwoleżerów słabo chyba zmieści ruch rowerowy i z Pragi, z mostu trzeba sporo odbić w lewo. Dodał Pan Górnośląską i dobrze. A po przebudowie wiaduktów Trasy Łazienkowskiej właśnie z Pragi Południe jadąc pod mostem nową kładką, Łazienkowską i potem nowym wiaduktem ma się piękne połączenie.
Do tego Szwoleżerów ma jezdnię szeroką na chyba 8-9m, bez problemu weszły by pasy rowerowe bez naruszania nowej zieleni.
Część dyskusji nt. Szwoleżerów jest kilka postów niżej, główna konkluzja - przejazd przez Wisłostradę jest ważny i prosimy o nieusuwanie go.
1. Ciąg Agrykola-Szwoleżerów jest ważnym elementem sieci. Spina ciąg Wisłostrady z ciągiem pod skarpą (na pólnoc), Armii Ludowej (na zachód), Al. Ujazdowskimi (północ i południe). Jadący pod skarpą na południe lądują przy bramie Łazienek (nieprzejezdnej dla cyklistów) i dla nich naturalną kontynuacją jest Szwoleżerów-Wisłostrada.
2. Wciąganie ruchu rowerowego na Łazienkowską-Myśliwiecką-Piękną (z autobusami, parkingami Legii/Torwaru, Rondem Sedlaczka, wąskim podjazdem i sporym ruchem) wydaje mi się bardziej kłopotliwe, niż pociągnięcie go Szwoleżerów-Agrykolą, gdzie jest mały ruch samochodowy.
3. Samą ul. Szwoleżerów traktowałbym z niskim priorytetem - przydałby się remont nawierzchni i wtedy można przymierzyć się do zmieszczenia pasów rowerowych, ale przy tym ruchu nie jest to pierwsza potrzeba. Pierwszą potrzebą jest skrzyżowanie Szwoleżerów-Wislostrada, którego nie da się pokonać ani w stronę Agrykoli ani w stronę Wisły nie naciągając przepisów i zasad bezpieczeństwa własnego i innych. A trzeba tam niewiele, aby uporządkować interakcję rower-samochód i rower-rower (pomiędzy jadącymi północ-południe i skręcającymi w lub ze Szwoleżerów).
Na szczęście przedtem zajrzałem na mapkę.
Szwoleżerów (+potem Agrykola) to bardzo dobry wjazd na skarpę do Śródmieścia, z możliwością włączenia się potem w ścieżki wzdłuż Trasy Łazienkowskiej albo wjazdu w ciąg rowerowy pod skarpą (Łazienki Północne, Park Kultury i dalej). Dodam, że wjazd na skarpę zdrowy (mało spalin) i bezpieczny (mały ruch na Szwoleżerów, zero ruchu samochodowego na Agrykoli + wyznaczone pasy dla pieszych i dla rowerów) - więc nie wyłączałbym tego tematu. Tu raczej ścieżki nie potrzeba, szkoda miejsca i pieniędzy, natomiast bardzo potrzeba udrożnienia skrzyżowania z Wisłostradą. W sezonie, w porze powrotu z pracy spotykam tu na każdej zmianie świateł kilku rowerzystów wyjeżdżających z Szwoleżerów.
Moja dość konkretna uwaga do tego skrzyżowania jest taka, że tu jest zarówno zagrożenie między samochodami a rowerem (głównie - jak legalnie i bezpiecznie skręcić rowerem z Wisłostradowej ścieżki w Szwoleżerów), jak też między rowerzystami wyjeżdżającymi ze Szwoleżerów a tymi co już jadą ścieżka Wisłostradową. Widziałem kilka wypadków rower-rower, jednego o mały włos uniknąłem.
Rowerzyści na ścieżce pędzą (ich prawo), a włączający się muszą uważać na samochody jadące z nimi równolegle, oraz zdążyć przed czerwonym a potem skręcić pod kątem prostym na ścieżkę - i czasem jest to już za dużo.
Tu, dla włączających się powinna być jakaś strefa buforowa, łagodząca ten skręt, umożliwiająca schowanie się przed już ruszającymi samochodami i spokojne rozejrzenie się kto jedzie po ścieżce wzdłuż Wisłostrady. W drugą stronę, dla skrętu w Szwoleżerów - dostosowanie znaków poziomych i może świateł.
Zostawmy ulice Szwoleżerów . :-)
Orląt Lwowskich-Cierlicka (pod torami)-Wiosny Ludów-pod al. 4 Czerwca-Tynkarska-Dźwigowa i potem jakoś przez Odolany (Gniewkowska? Grodziska?)
Pozdrawiam.
Oczywiście warto też aby projekty uwzględniały bezpieczeństwo wszystkich oraz żeby nie spowodowały likwidacji miejsc parkigowych
Autor zaproponował ogromne wydatki na infrastrukturę rowerową, która jest wykorzystywana sezonowo do maks. 3% przejazdów (znacznie bardziej priorytetowe w Warszawie są remonty chodników, jezdni czy np. tworzenie brakujących przejść dla pieszych na niebezpiecznych ddr).
Część zmian wiązałaby się z paraliżem komunikacyjnym czy znacznym pogorszeniem przepustowości infrastruktury drogowej - m.in. dla komunikacji miejskiej.
Zgodnie z zasadą, że rower to pojazd, znacznie lepiej niż budować nowe ddr-y jest tworzyć pasy rowerowe w jezdni - oczywiście tylko tam, gdzie jest na to miejsce, tzn. bez likwidowania zwykłych pasów ruchu oraz bez likwidacji jakże istotnych miejsc parkingowych.
Rozumiem konieczność ustawienia priorytetów, budżet nie jest z gumy,ale jest podzielny, i podzielenie go między większe i mniejsze priorytety jest zadaniem głosującyh obywateli oraz komisji.
Również takie zaprojektowanie DDR, żeby nie powodować paraliżu innych form komunikacji, jest zadaniem inżynierów (wnioskodawca może wnieść swoją inwencję, ale ostateczny kształt nada kto inny).
A że 3% to rowery - nie sprawdzam jak to jest liczone (bo w pandemii był, na oko, spory wzrost) - ale może jak się zrobi DDRy porządnie, to wzrośnie do 4.5%?
Jeszcze skomentuję kwestię "DDR oddzielny czy pas na jezdni" - to warto analizować w kontekście użycia - czy dany szlak to bardziej dojazd do pracy, czy rekreacyjny; jaki jest ruch na tej jezdni; czy można sobie wyobrazić rodzinkę z dziećmi na tym szlaku (i czy jest taka potrzeba); warto też spojrzeć zwyczajnie co jest łatwiej, taniej i skuteczniej wykonać oraz jakie będą konflikty z komunikacją miejską oraz pieszymi.
Ja akurat jestem zarówno pieszym, zbiorkomowcem, cyklistą jak i kierowcą samochodu; jeszcze nie próbowałem UTO (po polsku: hulajnoga i podobne), i widzę, że warto tu patrzeć naraz na wygodę użytkowników tych wszystkich środków komunikacji. A nie pisać "cykliści to mniejszość, naprawiajmy tylko chodniki" - bo to się kończy różnymi konfliktami.
Ta kwestia to rzekome 3% udziału ruchu rowerowego w podróżach w Warszawie. Liczba ta powtarzana w wielu miejscach w internecie pochodzi z wyników Warszawskiego Badania Ruchu z 2015 roku (WBR2015), a więc ma już 7 lat. Nie doczekaliśmy się od tej pory kolejnego kompleksowego badania, powinno odbyć się w 2020, niestety przeszkodził covid.
Przez ten czas wg cząstkowych pomiarów automatycznych i ręcznych publikowanych w raportach o ruchu:
- między 2015 a 2017 ruch rowerowy mierzony automatycznie wzrósł o 45%
- między 2017 a 2018 o 28%
- między 2018 a 2019 o 7% (wyrażone niewprost jako wzrost procentu podróży niepieszych z 7 punktów procentowych do 7,5, przy okazji wspomnijmy że w WBR2015 było to 3,8)
- między 2019 a 2020 o 17%
To jest skumulowany wzrost o ponad 230%. Można założyć, że w 2021 roku również nastąpił jakiś wzrost, publikacji raportu niestety jeszcze nie ma. Za 2022 oczywiście także, no bo rok się dopiero zaczął. Ale załóżmy, że byłby taki jak najniższy w historii od 2015, czyli 7%, chociaż na pewno był większy, widać to na ulicach. Wtedy ekstrapolowane dane dla 2022 to co najmniej ~265% wartości z 2015.
Podsumowując: te 3% to dawno i nieprawda, trochę nie wypada się posługiwać tą liczbą.
Mimo to nie należy o rekreacji zapominać: powoduje ona wzrost zainteresowania ruchem rowerowym. Ludzie chętniej wybierają jazdę rowerem do pracy np. Veturilo jeżeli znajomy ich zabrał na wycieczkę w weekend. Wynika to z przyzwyczajenia do innych środków transportu, niewiedzy czy też strachu. Często wystarczy komuś pokazać, że jest to realna alternatywa.
Najważniejszym dla zwiększenia popularności w Warszawie transportu rowerowego jest stworzenie wygodnej, bezpiecznej, bezpośredniej i spójnej sieci połączeń pomiędzy głównymi punktami komunikacyjnymi. Dokładnie to ma na celu ten projekt - uzupełnienie luk, które są barierą dla początkujących lub okazjonalnych rowerzystów.